To już dziesiąta – jubileuszowa edycja naszej akcji! Tym razem w ramach High 5 – przybij piątkę z blogującymi anglistkami damy się Wam bliżej poznać – podzielimy się z Wami kilkoma rzeczami, których jeszcze o nas zapewne nie wiecie. Na końcu wpisu, jak zawsze znajdziecie linki do pozostałych, dziesięciu, blogujących anglistek.
Długo zastanawiałam się nad tym, co napisać, bo jest wiele rzeczy, o których mogłabym i chciałabym Wam powiedzieć. Ale tym razem przedstawię tylko 5 rzeczy, których nie znacie.
- Jest taki dzień, na który, jako dziecko czekałam z niecierpliwością! Odliczałam dni, skreślałam kratki w kalendarzu. Ale kiedy w końcu nadszedł, wiele osób o nim zapominało. I nie dotyczy to jedynie czasów dzieciństwa. Urodziny. Tak się składa, że urodziłam się 1. stycznia. Sami możecie odpowiedzieć sobie na pytanie: dlaczego wiele osób zapominało (i nadal zapomina) o tym ważnym dla mnie dniu? Oczywiście doceniam fakt, że przypominają sobie dzień czy dwa dni później. Choć zawsze byłam przekonana, że jest to data, której zapomnieć się nie da! A jednak! 😛 (Boję się teraz, co to będzie z moją córką urodzoną 1. czerwca…)
- 8 lat mieszkałam w Opolu. Ostatnią pracą, którą wykonywałam, była praca w korporacji zajmującej się reklamami m.in. w radiu. Bardzo wiele nauczyła mnie ta praca, np. kontaktów z klientami, a także… pisania scenariuszy do reklam. Z tego wszystkiego to podobało mi się najbardziej! Bardzo pomogło mi to w ćwiczeniu kreatywności. I właśnie w taki sposób osoby mieszkające na Opolszczyźnie mogły usłyszeć reklamy, które w pewnym stopniu były mojego autorstwa 🙂
- Jestem minimalistką. Uwielbiam też prostotę. Z jednej strony jest to dobre, a z drugiej… Mam przez to tylko 3 pary spodni! Wyobrażacie sobie mieć ich tyle? Ale myślę, że na to wpływa kilka czynników, m.in. to, że ciężko mi je wybrać pod względem rozmiaru: albo są zbyt obcisłe w udach, łydkach, albo… odstają w pasie! Rekordowa liczba przymierzonych spodni w jednym sklepie to… 17 par! A może ja po prostu jestem wybredna? 😀
- Pierwszą pracą, jaką podjęłam podczas studiów, była praca w jednym z opolskich… barów. Ileż ja się tam nauczyłam cierpliwości! Powiem Wam, że wydaje się, że jest to praca łatwa, ale nie do końca mogę się z tym zgodzić. Trzeba być: asertywnym, cierpliwym, zorganizowanym i… ciągle uśmiechniętym (nawet wtedy, kiedy nie zawsze macie na to ochotę).
- Wyobraźcie sobie, że nie umiecie robić tego, co wszyscy (albo może wydaje mi się, że wszyscy) potrafią. Zróbmy mały test. Puśćcie mi oczko lewym okiem ;). Łatwe, co? Ja też Wam je puściłam. A teraz kolej na prawe oko. Puściliście? 😉 Ja nie… Nie potrafię! Krzywię się przy tym, kombinuję, gimnastykuję, ale nie umiem! Wiedział o tym mało kto – teraz już wiedzą wszyscy! Internet nie zapomina :).
Kilka rzeczy z tych wymienionych przydaje mi się w pracy z dziećmi: cierpliwość czy asertywność. Choć i zamiłowanie do minimalizmu również 🙂
Ok, znacie już 5 faktów z mojego życia. A może w jakiś sposób jesteśmy podobni i powyższe punkty dodałbyś/ dodałabyś również do swojej listy? Pochwalcie się swoimi „piątkami” z Waszego życia 😀
Extra, faktycznie nie wiedziałam o Tobie nic z w/w 🙂
I ja dowiedziałam się czegoś nowego o Tobie z Twojego wpisu ?
Też jestem minimalistką, a z tym przymierzaniem spodni to jakbym widziała siebie! 🙂 Rozśmieszyłaś mnie z tym mruganiem okiem 😉
O proszę – masz ten sam „spodniowy” problem? ? Nigdy nie potrafiłam mrugać prawym. Albo lewe, albo obydwa ?
Ze spodniami mam podobny problem! Co do pracy w korpo i pisania scenariuszy reklam, to jestem zaskoczona – niesamowite doświadczenia 🙂
To bardzo rozwojowe doświadczenie, które, myślę, wpłynęło na moją nauczycielską „karierę” ?
Fakty bardzo zaskakujące ? Dzięki pracy w tych różnych miejscach nabyłaś wiele ciekawych doświadczeń! A ja cały czas jako nauczyciel, pomimo, że po studiach stroniłam od tego ?
Ja tak stronilam jak Ty, a i tak mnie to dopadło, jak widać ?
3 pary spodni, nieźle 😀 Pomyślę o Tobie, jak będę miała zamiar kupić sobie kolejne i może się opamiętam 😀
Ostatnio dokupiłam kolejną – już mam 4 pary ?
Radio i taniec, niechęć do kupowania ubrań… so much in common ??
No popatrz! ? Ale się poznajemy dzięki tej edycji ?
Łączę się w bólu ze spodniowym problemem ^^ ja nie wiem na kogo oni to szyją :p
A daj spokój! Na 15-latki chyba! A o 18-latkach nie myślą ?
Z tymi urodzinami przekichane, dobrze że mamy Facebooka i dzięki temu nie zapomniałam (jak mi sama przypomniałaś w komentarzu na fanpage 😉 ). Ja mam ze 103 pary spodni 😛
Tak, Facebook często się przydaje w takich sytuacjach ? Sama korzystam z tych przypomnień. Wiesz… ja bym chciała mieć chociaż 10 par ? No ale nie wiem, ile musiałabym ich zmierzyć, by tyle mieć? Milion pięćset chyba ?